1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 3
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Łysy - komentarze
Lena W.

Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 13138

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2010-08-21, 16:15   Temat: Łysy - komentarze
rowniez prosze o odpowiedz!
  Temat: Łysy - komentarze
Lena W.

Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 13138

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2010-08-12, 12:59   Temat: Łysy - komentarze
[komentarz dodany przez: Łysy: 2010-08-12, 12:34 ]
tiaaaaaaaa...... nikt nie mówił, że będzie łatwo ale gdzieś tam zawsze nadzieja się tli. Jako syn nie podejmuję się wybierać żadnego wariantu bo lekarzem nie jestem.... zresztą wybór należy do mamy i lekarza.
(...)
:uuu: Dodatkowo wpadła na niemądry pomysł :--: i nie mogę jej przekonać: lekarz prowadzący jest na urlopie do końca sierpnia i mama stwierdziła, że zrobi sobie przerwę w leczeniu !!! i pójdzie do niego dopiero we wrześniu :--:
Na razie jej nie przekonałem do zmiany decyzji :?ale?:
co robić? dać sobie spokój i czekać z założonymi rękami???? ja tak nie umiem ale czasem przecież i tak bywa (może jednak coś lekarz wymyśli). To zupełnie mamę by załamało - takie nicnierobienie, przerabialismy to z tatą (jej ukochanym mężem przecież), który miał tego pecha, że guz był nieoperowalny i tak szybko się rozwijał, że nie było mowy o żadnym leczeniu, niecałe 3 miesiące i koniec. Leczyć dalej i truć chemią bez żadnej pewności czy to cokolwiek pomoże? Nie ma skutecznego lekarstwa na to podłe raczysko :-( . I na bezsilność też nie.
:|
Łysy
------------------------------------

Łysy,a co z psychologiem,czy mama jest pod jego opieką? Moze warto pojsc i sie zapisac. Oj niedobrze ze mama sie zalamuje i chce przerwac leczenie.
  Temat: Łysy - komentarze
Lena W.

Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 13138

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2010-08-03, 10:11   Temat: Łysy - komentarze
[komentarz dodany przez: Łysy: 2010-07-22, 22:20 ]
Richelieu napisał/a:
Łysy, a może następnym razem w takiej sytuacji niech mama zażąda pisemnej odmowy wydania wyniku ?

z życia wzięte:
...pogodził się już z operacją... po raz enty jechał do przychodni... chciał odebrać wyniki by jeszcze raz skonsultować je u innego profesora. Pogodził się nawet z myślą, że kolejne 150 z kieszeni ucieknie...a przecież grzecznie co miesiąc składki płacił a tu ciągle nowe wydatki. Jako, że pogodny z usposobienia, z uśmiechem poprosił Panią w białym o wydanie wyników. Jakież było jego zdumienie odmową! Poprosił 2 raz, 3, ...bez efektu. Uśmiech znikał z jego twarzy proporcjonalnie do coraz głośniejszego artykułowania przez osobę w białym kitlu słowa "NIE". NIc nie osiągnął... usiadł zrezygnowany bezsilnością na krześle i powiedział, że nie ruszy się stąd dopóki wyników, swoich przecież, nie otrzyma. A było to tuż przed zamknięciem przychodni. I siedzieli tak: on, zdenerwowany na krześle pod ścianą, ona, w białym kitlu, za kontuarem rejestracji. Zdumienie pojawiło się na jego twarzy gdy nagle z impetem na korytarz wpadło dwóch wielkich ochroniarzy w czarnych uniformach z pytaniem co się stało??? Skąd mógł wiedzieć, że będzie odebrany jako intruz, skąd mógł wiedzieć , że Pani w białym kitlu poczuje się zagrożona i naciśnie magiczny guzik pod blatem??? On chciał tylko odebrać wyniki. Swoje. Kolejni goście byli w uniformach niebieskich albowiem pracowali w Policji. Koniec końców udało się Pani w białym i jemu, przy pomocy mediacyjnej panów w czarnym i niebieskim, dojść do porozumienia...wyniki dostał i dopiął swego, uśmiech powrócił na jego zatroskaną twarz. :lol:
osoby: Pani w białym - rejestratorka, on - Łysy
p.s. operacja się udała

gaba58 napisał/a:
Problem z uzyskaniem wyników w CO (nie wiem czy tym samym) jest taki że wyniki te może wydać tylko lekarz- takie mają wewnętrzne przepisy

tak, to chyba to samo CO, mama (niestety nie mogłem być z nią) ganiała ze słynną karteczką od lekarza po ambulatoriach :--:

a przecież wyniki są własnością pacjenta!! ja rozumiem, że NFZ, że kontrakty, że szpital się musi z kasy rozliczyć i musi na wszystko mieć kwit... ale czy nie można postawić np. xero na monety i pacjenci sami by sobie badania kopiowali?? albo wynająć 6 m2 powierzchni korytarza jakiejś firmie i postawić tam xero? Ułatwić ludziom życie i zarobić jeszcze na tym? Trzeba tylko dobrej woli ... i pomyślunku :)

absenteeism napisał/a:
6 godzin to my spędzamy standardowo przed chemią na oddziale bynajmniej nie namawiam do bezwarunkowej akceptacji takich praktyk, ale takie są realia

kolejny dowód na chory system naszego lecznictwa! pisałem już wczesniej o tych kolejkach i tłumach. Rozumiem, że jest za mało lekarzy, za dużo chorych. Ale można to usystematyzować, mamy erę komputerów i telefonów komórkowych, można planować wizyty, przynajmniej tych chorych niepierwszorazowych... po co ci biedni ludzie mają się męczyć na korytarzach..
trzeba tylko dobrej woli i pomyślunku... :)

kolejne kuriozum:
chciałem zapisać się telefonicznie do ortopedy, mam skierowanie, mam ból i wiem, że terminy są odległe.. na telefonie spędziłem 4 godziny. Wszędzie zajęte lub nikt nie odbiera, pewnie doskonale to znacie :--: W końcu szczęśliwy, że udało mi się dodzwonić.. pan w rejestracji: nie zapisujemy telefonicznie, proszę przyjść ze skierowaniem. Ja mówię: przecież to poradnia ortopedyczna, chorzy nie mogą chodzić a wy żądacie osobistej wizyty by się zapisać na "za 2 miesiące"?? Nie musi pan sam, może ktoś inny ze skierowaniem... A ja się wobec tego pytam (retorycznie) a co mają zrobić starzy niedołężni samotni ludzie? Wysłać tam anioła stróża?? Skończyło się na mojej wizycie na urazówce w szpitalu bo gdybym liczył na przychodnię to równie dobrze mógłbym sobie zaplanować np. złamanie kończyny we wrześniu, tuż przed wizytą :lol:

to tyle marudzenia :roll:
--------------------------------------------

[komentarz dodany przez: Łysy: 2010-07-25, 01:46 ]
Czasem nie dopuszczam do siebie myśli, że to chemia paliatywna, mam nadzieję, że zaraz zrobimy TK, potem operacja i wszystko będzie dobrze....Ale schodzę na ziemię wspominając tatę i myślę realnie.... i szlag mnie trafia bo ja taki jestem konkretny, chcę wiedzieć co i jak, a w tej diabelskiej chorobie to niemożliwe :?ale?: Mama jest strasznie dzielna :) :)
pozdrawiam serdecznie,
Łysy
----------------------------------


rzymaj sie dzielnie!
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group